Salezjanie zapraszają na Stanisławówkę, gdzie w każdą niedzielę będzie sprawowana msza w rycie trydenckim. - Wynika to z zapotrzebowania płocczan - usłyszeliśmy w kościele św. Stanisława Kostki. - Nie dopatruję się zapotrzebowania na takie msze - mówią z kolei w biurze prasowym diecezji płockiej.
Obrządek mszy w rycie trydenckim różni się znacznie od tych znanych nam od małego. Porządek celebracji takiej mszy obowiązywał w Kościele katolickim do Soboru Watykańskiego II, czyli do 1965 r. Tę sprzed soboru określa się różnymi nazwami: „trydencką, wszech czasów, tradycyjną, klasyczną”, funkcjonuje też miano „starej mszy”. Kapłan podczas mszy trydenckiej stoi tyłem do wiernych, zwrócony twarzą w kierunku ołtarza, a językiem liturgii jest łacina. - Nie ma też w nich miejsca na takie instrumenty jak gitara czy keyboard - mówi plockowi salezjanin ze Stanisławówki. - Tylko organy, grające na przykład chorały gregoriańskie.
Zdaniem księży ze Stanisławówki, a także niektórych proboszczów, którzy w ogłoszeniach duszpasterskich w swoich parafiach informowali o nowej mszy w kościele św. Stanisława, istnienie takiej celebracji liturgicznej w Płocku jest warunkowane zapotrzebowaniem wiernych. - To inicjatywa parafian - słyszmy na Stanisławówce. - Wiele osób, także młodzieży pytało o tę formę, pragnęło jej, dlatego płocki biskup podtrzymał wolę płocczan i w naszym kościele będą odprawiane równocześnie dwie msze - na dole msza trydencka, nazywana tradycyjną, a na górze dla nas tradycyjna msza, czyli posoborowa.
O przyczyny takiego pragnienia płocczan zapytaliśmy rzeczniczkę prasową diecezji płockiej. - Ja nie dostrzegam zapotrzebowania na takie msze - przyznała Elżbieta Grzybowska. - Salezjanie cieszą się dość znaczną autonomią i są ich organizatorami, więc najlepiej zapytać ich.
Ksiądz ze Stanisławówki, który rozmawiał z plockiem, jest zdania, że zainteresowanie powrotem do starych form liturgicznych może być, nieco paradoksalnie - pewnym odnowieniem, odświeżeniem dla wiernych. - To jakaś nowość przecież, coś niecodziennego. Ponadto msze w rycie trydenckim wydają się bardziej tajemnicze, rytuał jest uwznioślony. Być może dla niektórych łacina w pewien sposób przybliża modlącego się do sacrum... - zastanawiał się salezjanin.
Msza trydencka będzie odprawiana w każdą niedzielę o 9.00 w dolnym kościele na Stanisławówce.
Małgorzata Rostowska
komentarze:
Ciekaw jestem kim jest ów tajemniczy, anonimowy płocki salezjanin? A może Plocek sam sobie go wymyślił? Gość: Ciekawskikomentarze:
Data wpisu: 2010-09-01
IP: 77.255.*.*
Szanowna Pani nie musi dostrzegac potrzeb. Nikt panią o to nie pyta. Proszę pamiętać, że wypowiada się pani w imieniu Kurii Płockiej i Biskupa Płockiego. Nikt Pani nie pyta o pani zdanie jako takie, lecz ze względu na na piastowany urząd.Nawiasem mówiąc zdania Pani mieć nie może, bo i wiedzy na ten temat u Pani brak. Księże Biskupie, prosimy, dość tego szaleństwa i dziwaczenia typu panie profesórki na siłę w WSD, świecki dyrektor(-ka?) w Sikorzu, biegi w dresikach na uciechę GW, chłopiec-sekretarz w białej koszuli (na szczęście już były i wysłany na studia). Pragniemy-duchowni i świeccy, Biskupa-ojca diecezji, a nie Piotrusia Pana. A może prawdą jest, że ks.Biskup w Płock tak tylko na trochę (chętnych tu nie było), bo tak w ogóle to świat-Rzym przed Nim? Wszak prymasem (trzecim z żyjących w Polsce) jest mistrz Waszej Ekscelencji. Pani rzecznik:a co np. z trudnym przypadkiem w diecezji ks. dr. Cezariuszem Krupińskim? Jeśli liturgia Was nie interesuje, to co Was interesuje?!
Gość: zauważalski
Data wpisu: 2010-09-03
IP: 78.154.*.*