Parkowanie samochodu pod cmentarzami w dniu Wszystkich Świętych oraz w Zaduszki było zawsze koszmarem. Ten koszmar prowizorycznych parkingów oddalonych od cmentarzy stał się ....częścią naszej tradycji :-) tak jak miliony palących się zniczy na grobach.
W tym roku było inaczej - zaparkowałem bez trudu przy trzech warszawskich cmentarzach. Na dodatek dochodząc do samego cmentarza widziałem puste miejsca - co oznaczało, że mogłem podjechać jeszcze bliżej. Nie wiem czy moje wrażenie podzielacie ale chyba coś się zmieniło.
Wierny czytelnik :-) Wojtek z Warszawy, pozdrawiam!