Ojciec Święty Benedykt XVI promulgował w 2007 roku dokument Motu Proprio Summorum Pontificum. Papież potwierdził, że dawna Msza św, której korzenie sięgają Czasów Apostolskich, nigdy nie została zakazana bo nikt nie był władny tego uczynić. Stara Msza św. bowiem, stanowi część Depozytu Wiary.
Zachęceni Listem Apostolskim, zgodnie z watykańskimi wskazówkami wystąpiliśmy w maju 2010 r. do Proboszcza, następnie Biskupa a po otrzymaniu kompletu negatywnych odpowiedzi zwróciliśmy się o pomoc do Rzymu.
Rzym wyraził poparcie dla naszych starań i interweniował w naszej sprawie u biskupa miejsca czyli kard. Nycza.
Niestety, "Car daljeko, Bog wysako" - i tak zderzenie z kurialną rzeczywistością godne jest pióra Gogola.
Obecnie jesteśmy na etapie trzeciej skargi do Watykanu. Komisja watykańska cierpliwie zaś czeka na odpowiedź ks. Biskupa, na wysłany do niego kilka lat temu list :-)
A nam... udało się wywalczyć Mszę św. celebrowaną "od czasu do czasu" w zabytkowej Kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej w Piasecznie. (Budynek katolickiego L.O. ul.Chyliczkowska 20E w parku).
Kalendarium:
06 grudnia 2012 r.
Z wdzięcznością przyjmiemy wszystkie dodatkowe informacje, które czas wymazał z naszej pamieci...
- 7 grudnia 2008 r, ks.Grzegorz Śniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza odprawił pierwszą Mszę św. Trydencką w kaplicy kościoła parafialnego NMP Wspomożenia Wiernych w Zalesiu Dolnym.
- późna jesień 2009 r. początek stałych, coniedzielnych celebracji Mszy św. w klasycznym rycie rzymskim. Msze odprawiane były w kościele parafii św. Rocha w Jazgarzewie o godz. 15-tej (dekanat piaseczyński). Celebransem został ks.Bolesław Kielan, pracujący w tej parafii.
- zima 2010 r. Na prośbę ks.proboszcza, Mszę św. odprawianą w Ritus Antiquus, "ubogaca" swoim występem zespół pantomimy z Białej Podlaskiej. W ruch idzie sprzęt estradowy - kolorowe światła i dźwięk z głośników. Później aktorzy raczą nas "świadectwami".Część wiernych na czas występu opuszcza kościół.
- wczesna wiosna 2010 r. Ks. proboszcz zaprasza "spec-rekolekcjonistę" wyjaśniającego "błędy Starej Mszy".
- wiosna 2010 r. W większości przypadków nie udaje się wywiesić w gablotach parafialnych kolorowego plakatu informującego o Mszy św Trydenckiej. W parafii św. Rocha fragment plakatu informujący o godzinie celebracji zasłoniło zdjęcie Jana-Pawła II.
- wiosna 2010 r. Ograniczenie celebracji do jednej Mszy św. w miesiącu.
- wiosna 2010 r. Propozycja zakończenia celebracji w kościele i przeniesienie Mszy św. Trydenckiej (jako coniedzielnej) do małej kaplicy w Pęcherach - małym przysiółku wśród pól, zostaje odrzucona.
- 28 marca 2010 r. początek akcji zbierania podpisów pod prośbą "Motu Proprio Summorum Pontificum", skierowanej do proboszcza sąsiedniej parafii - Św.Rodziny w Kamionce. Wierni proszą o celebracje coniedzielne i poranne.
- 31 maja 2010 r. Z tą datą otrzymujemy odpowiedź Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii - patrz tekst listu. Z rozmowy telefonicznej z księdzem moderatorem dowiadujemy się m.in., że "46 osób - to za mało jak na wspólnotę MP" oraz, że ks. Bolesław Kielan zostanie przeniesiony do parafii w Brwinowie - patrz relacja z rozmowy telefonicznej.
- maj 2010 r. Ks. proboszcz parafii św. Rocha na zakończenie Mszy św. publicznie oświadcza, że była to ostatnia celebracja. Dodaje przy tym, że próbował przenieść celebrację do innego kościoła w Piasecznie, ale bez rezultatu.
- czerwiec 2010 r. Grupa Stała z Piaseczna wysyła pierwszą skargę do Komisji Pontyfikalnej Ecclesia Dei w Watykanie. List zwięźle informuje o sytuacji. W załączeniu wysyłamy kopię korespondencji oraz dokumenty Grupy.
- Komisja Ecclesia Dei, w osobie Sekretarza ks. prał. Guido Pozzo w liście z dn.18 października 2010r. przekazuje Grupie z Piaseczna propozycję Arcybiskupa, ks. Ordynariusza Kazimierza Nycza, by wierni z Grupy Stałej z Piaseczna przyłączyli się do wspólnoty wiernych z kościoła św. Floriana z Brwinowa, gdzie Msza św. łacińska jest sprawowana. Propozycja Arcybiskupa wprawia w zakłopotanie niektórych duszpasterzy z Piaseczna. Oto ich komentarze: "To pastoralny łamaniec, czy Państwo wypisują się ze swoich parafii ?", "Biskup rozmawia z wiernymi via Rzym...".
- Grupa Stała wysyła drugi list do Komisji Pontyfikalnej Ecclesia Dei. Wyrażone są w nim uwagi krytyczne dotyczące propozycji Arcybiskupa. Uwagi obejmują kwestie podstawowe i pastoralne. Do pierwszych zaliczamy brak (jesień 2010r.) coniedzielnej porannej Mszy św. łacińskiej w Brwinowie oraz m.in.fatalny układ komunikacyjny pomiędzy Brwinowem a Piasecznem.
Do uwag natury pastoralnej zaliczamy wyalienowanie wiernych przywiązanych do Tradycji z lokalnej wspólnoty.
Napisaliśmy m.in.: "Uczestnicząc w Mszy św. poza rejonem swojego zamieszkania płacimy cenę alienacji ze swoich środowisk parafialnych, dekanalnych i lokalnych. Takie wyobcowanie nie jest zgodne z duchem Motu Proprio Summorum Pontificum."
"Nasze dzieci uczestnicząc w Mszy św. poza własnym dekanatem, ponoszą ryzyko bycia „stygmatyzowanym” w środowisku rówieśniczym i szkolnym. Jest to istotne o tyle, że do I Komunii Świętej przystępują z klasą. Nie potrafimy wytłumaczyć naszym dzieciom, dlaczego inne grupy (np. Droga Neokatechumenalna) znajdują miejsce w kościołach naszego dekanatu, a tylko Grupa Stała „Summorum Pontificum”, jest odrzucona i musi migrować."
- Grupa Stała z Piaseczna otrzymała odpowiedź Komisji Pontyfikalnej. Rzym wyraził zrozumienie i poparcie dla naszych racji i polecił ponowne przedstawienie sprawy Arcybiskupowi.
- Na początku września 2011r. przedstawiliśmy ponownie naszą sprawę Arcybiskupowi, z treścią listu zaznajomieni zostali członkowie Rady Duszpasterskiej Archidiecezji Warszawskiej oraz proboszczowie dekanatu piaseczyńskiego.
- Grupa Stała z Piaseczna otrzymała pozytywną odpowiedź z Kurii Metropolitalnej Warszawskiej.
- Wierni z Piaseczna wyrażają wdzięczność i podziękowanie Kurii Metropolitalnej oraz proboszczom dekanatu piaseczyńskiego za odwagę. Wyzwanie związane z pojawieniem się Mszy św. łacińskiej jest trudne. Wielu duszpasterzy niesłusznie obawia się kwestionowania ważności prawnej i sakramentalnej Nowej Mszy św. oraz "prozelityzmu". Grupa wiernych odkłada pióra i organizuje akcję charytatywną. Zbieramy podręczniki do j.polskiego i historii dla dzieci polskich na Wschodzie. Akcja trwa.
17 CZERWCA 2010 r.
Crisis in the Archdiocese of Warsaw - (English)
Grupa wiernych, przywiązana do Tradycji łacińskiej, z Piaseczna i okolic, wystąpiła do Kurii Metropolitalnej Warszawskiej z prośbą o coniedzielna Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Pod prośba podpisało się 46 wiernych...W grupie byli przygotowani ministranci, Mszę św. w formie nadzwyczajnej odprawiał kapłan w kościele parafii pw. św. Rocha w Jazgarzewie. Celebracja odbywała się raz w miesiącu. Na początku czerwca nadeszła odpowiedź z Kurii. Odpowiedź sporządził Wydział Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Warszawskiej; podpisał Ks.dr Henryk Małecki - Moderator Kurii. Odpowiedź była niekorzystna dla grupy. W dniu 17 czerwca przeprowadziliśmy rozmowę telefoniczna z Ks. Moderatorem. Rozmowa miała na celu szczegółowe wyjaśnienie stanowiska Kurii. Dowiedzieliśmy się, że problem zgody na Mszę w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego sprowadza się do braku kapłana. Kapłan był, ale właśnie podjęta została decyzja o przeniesieniu kapłana do innej parafii. Usłyszeliśmy również, że grupa 46 wiernych to za mało jak na wspólnotę i pozostawienie kapłana. Nasza grupa dostała jednak radę: mamy sobie poszukać innego kościoła.
14 grudnia 2010 r.
"biskupi
[...], którzy lubują się w dyskusjach z przedstawicielami innych
religii, powinni zacząć rozmawiać również z samymi katolikami i przestać
bać się owieczek z własnego stada! Muszą oni skonfrontować się z
otaczającą ich rzeczywistością, a nie ze stworzonymi przez siebie
ideami. [...] forma nadzwyczajna istnieje dla dobra całego Ludu Bożego, a
nie tylko dla jakiejś mniejszości i że może być wykorzystana jako wzór
dla lepszej celebracji formy zwyczajnej.[...] we Włoszech to księża
zajęli się wdrażaniem motu proprio[...] Na koniec ks. Nicola Bux dodał,
że odmowa celebracji w formie nadzwyczajnej może być traktowana jako zerwanie komunii z Ojcem Świętym."
ks. Nicola Bux, konsultor Urzędu do Spraw Papieskich Celebracji Liturgicznych. [Nowy Ruch Liturgiczny]
Stop sign symbolize negative response of Church hierarchy or blocking the Mass.
Below a map, you have descriptions of each case.
aby powiększyć mapę - kliknij na nią |
[...] Kilka informacji.
1. w czwartą niedzielę adwentu ksiądz który miał odprawiać powiedział, że się uczy i jak się nauczy rozpocznie się regularna celebracja.
2. we wtorek po czwartej niedzieli Adwentu parafię odwiedził JE Nycz.
3. we środę po czwartej niedzieli ów ksiądz poinformował mnie że kard. Nycz zakazał osobiście celebracji Mszy w KRR w kościele Najświętszego Zbawiciela.
4. w Wigilię, proboszcz nie chce potwierdzić tej informacji, tylko kontynuuje swoją grę, twierdzą np. że biskup wyznaczył/czy inny kościół. [...] źródło
Paula: Sesja ( w CKM) była zrobiona ze smakiem. Nie pokazałam zbyt wiele ale nie byłam też zrobiona na zakonnicę, bo coś tam pokazałam... ta sesja podoba się nawet moim rodzicom, więc nie ma się czego wstydzić...
Tymczasem drzwi kościoła otwierają się przed "boską Paulą", która promuje sesję fotograficzną porno-pisemka CKM; w kościele, przed ołtarzem, przed tabernakulum.
http://gwiazdy.wp.tv/i,Paula-Marciniak-o-rozbieranej-sesji,mid,660067,index.html?ticaid=6befa#m660067
Kuria Archidiecezji Warszawskiej, wroga liturgii łacińskiej, doskonale jednak zrozumiała łacińską sentencję "pecunia non olet".
Sprawowana w Polsce liturgia, szybko osiągnęła poziom europejskiego dna. Ale w prostactwie i wulgarności Polska jest, jak widać, niestety liderem. Warto przejrzeć na oczy i zobaczyć z kim mamy do czynienia.
Czy ks. kardynał zareaguje?
Czy Paula jest drogą Kościoła posoborowego ?
Ksiądz proboszcz powiadomił grupę z Wilanowa, że nie ma możliwości udostępniania kościoła na Mszę trydencką bo nie ma kiedy - szczególnie latem. [teraz przynajmniej wiemy dlaczego, redakcja]Źródło: forum krzyż
13 listopada 2011 r.
Podręczniki przekażemy Polakom na Wschodzie a pomoce szkolne liceum w Piasecznie. Dla dzieci na Wschodzie potrzebne są podręczniki do języka polskiego i historii ( szkoła podstawowa kl. I - VI). Podręczniki powinny być nowe lub co najmniej w dobrym stanie. Nie muszą posiadać aktualnej aprobaty MEN. Nieaktualne podręczniki hurtownicy i księgarze mają prawo zwrócić wydawcom. Gdy jednak przegapią termin zwrotu, podręczniki stają się bezwartościowe i mogą nam je przekazać nieodpłatnie.
Będąc w księgarni zapytaj o nieaktualne podręczniki i daj nam znać.
kontakt: mszapiaseczno[znak]gmail.com
29.11. : Zbiórka idzie bardzo sprawnie. Wszystkim zaangażowanym - Bóg zapłać!
II Konferencję z cyklu „Zwróćmy się ku Panu”
godz. 10.00 Powitanie i słowo wstępne x. Konstantyn Najmowicz IBP
godz. 10.15 Kryzys Kościoła czy wiosna Kościoła – próba diagnozy –
Arkadiusz Robaczewski, prezes Instytutu Summorum Pontificum;
godz.11.15 Nowe ruchy religijne – znamię żywotności czy kryzysu Kościoła? –
dr Maria Kominek OPs;
godz.12.15 przerwa kawowa
godz.12.45 Nieobecność potępień doktrynalnych we współczesnym Kościele. Czy herezje zniknęły? – x. Paul Aulagnier IBP, Francja;
godz. 13.45 Józef kard Ratzinger: Zmiany w liturgii jako źródło kryzysu w Kościele –
dr Lech Szyndler;
godz.14.45 Ruch Tradycyjny w świecie – nowoczesny środek na kryzys Kościoła –
Leo Darroch, Prezes Una Voce International
Konferencja rozpocznie się o godz. 10.00 w dniu 9 kwietnia br. w Warszawie w gmachu PAST-y, ul. Zielna 39 (sala konferencyjna IV piętro).
Zapisy: summorumpontificum@summorumpontificum.pl
Opłata konferencyjna – 30 zł, płatna na miejscu bądź na konto Instytutu Summorum Pontificum:
Instytut Summorum Pontificum
ul. Powstańców 26/2005-091 Ząbki
71 2490 0005 0000 4520 5314 9406
tytuł wpłaty: konferencja 2011
Kościół. Po przywróceniu do życia liturgii przedsoborowej
Msza trydencka – na razie bez echa wśród wiernych
Powiat piaseczyński, powiat grójecki
Odprawianie mszy św. w starym rycie nie wymaga już zgody biskupa – zdecydował Benedykt XVI. Większość księży dziekanów zareagowała z rezerwą.
Msza w klasycznym rycie rzymskim – po łacinie, z kapłanem twarzą do ołtarza – wyszła z powszechnego użycia w 1970 roku. Papieskie postanowienie o jej swobodnym sprawowaniu obowiązuje dopiero od 14 września. Rozmawialiśmy na ten temat z dziekanami siedmiu dekanatów. Wniosek? Większość duchownych docenia urok dawnej mszy, ale przyznaje, że dotychczas nikt z wiernych o nią nie prosił. Dlatego o wskrzeszeniu starego rytu myślą nieliczni. Wszyscy czekają na wskazówki metropolity: spotkanie z abp. warszawskim Kazimierzem Nyczem zaplanowano na początek października.
Nie zmieniajmy na siłę
Ks. Włodzimierz Ignacy Kucharski, dziekan dekanatu czerskiego, ma mieszane uczucia. Z jednej strony, odprawiał liturgię trydencką sześć lat, czuje do niej sentyment. – To była atmosfera rzeczywistego misterium – wspomina. Jednak – dodaje kapłan – wierni przyzwyczaili się do rytu posoborowego. – A nasz dekanat to głównie wsie: starsi, prości ludzie. Czy jest sens wprowadzać do porządku mszy tę po łacinie? Może w Górze Kalwarii? – zastanawia się ks. Kucharski. – Nie mam takich planów – odpowiada ks. Krzysztof Jędrzejewski, proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Zdaniem ks. Stefana Kotwińskiego, przewodzącego dekanatowi konstancińskiemu, „wszystko zależy od potrzeby wiernych”. Według niego takiej potrzeby nie widać. – Jak mieszkańcy zaczną nagminnie pytać, to starą mszę być może wprowadzimy. Bo jeśli będzie na nią uczęszczać nie sto, dwieście,
( aż strach pomyśleć co by to było, gdyby takie ostre kryteria wprowadzić przy odprawianiu nowej Mszy św.? Brzmi to dziwnie zwłaszcza w zestawieniu z informacjami abp. Michalika o kryzysie wiary i spadku praktyk religijnych.
„Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20) przypis Red.)
ale pięć, dziesięć osób, to mijamy się z celem – uważa ks. dziekan. Zgadza się z nim ks. dr Mirosław Cholewa, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Magdalence (dekanat raszyński). – Trudno wprowadzać zmiany na siłę – podkreśla. Na powrót liturgii trydenckiej nie zanosi się na razie także w dekanacie wareckim. Dziekani piaseczyński i tarczyński wstrzymują się z deklaracjami do czasu rozmów w kurii.
To życzenie papieża
Z decyzji Benedykta XVI ucieszył się ks. Stanisław Laskowski. Dziekan dekanatu grójeckiego „postara się”, by tradycyjną mszę łacińską odprawiano w Grójcu raz w miesiącu, „a może nawet” raz w tygodniu. – Myślę, że starsi ludzie by na nią przychodzili – mówi. Tego, że by przychodzili, pewny jest ks. Henryk Trzaskowski, stojący na czele dekanatu mogielnickiego. – Msza trydencka będzie w każdą niedzielę. Niewykluczone, że w każdej parafii – zapewnia. Pytany, czy należy do jej zwolenników, tzw. tradycjonalistów, odpowiada: – Ależ tu nie chodzi o to, czy ktoś jest zwolennikiem. Tu chodzi o życzenie Ojca Świętego. Przywrócenie dawnej mszy rozważa też jedna z parafii Konstancina. Niestety, ksiądz, który nas o tym poinformował (zastrzega sobie anonimowość), nie zgodził się na podanie jej nazwy. Jak mówią rozmówcy „NW”, przed decyzją papieża żadna z parafii wprowadzić starej liturgii nie zamierzała. Wprawdzie w kościele pw. św. Anny w Piasecznie od kilku lat odprawia się mszę po łacinie (w każdy wtorek o 6.30), ale według rytu już posoborowego. – Uczestniczy w niej ok. 30 wiernych, (zważywszy na dzień powszedni, godzinę celebracji oraz język obcy - to świetny wynik -przyp. Red.) głównie starszych – informuje proboszcz parafii ks. dr Dariusz Gas. Jak zapewnia ks. Andrzej Jan Fijałkowski, proboszcz parafii Świętej Bożej Rodzicielki Maryi w Konstancinie, tyle samo osób uczęszczało na mszę trydencką w warszawskim kościele Najświętszego Zbawiciela w kilka lat po reformie liturgii.
Robert Korczak
http://www.nadwisla.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1423&Itemid=178
04 marca 2012 r.
05 marca 2012 r.
KLIKNIJ NA SZKIC I POWIĘKSZ WIDOK |
20 marca 2012 r.
01 kwietnia 2012 r.
Dziękujemy wszystkim za przybycie. Było nas ok. 65 osób. Szczególne podziękowania składamy naszemu nauczycielowi śpiewu i organiście. Po raz pierwszy od 10 lat uruchomiona została stara, przedwojenna niemiecka fisharmonia. Gra na tym instrumencie wymaga nie lada koordynacji. Organista wykonuje trzy czynności równocześnie: pedałuje-pompuje powietrze do piszczałek, gra na klawiaturze i śpiewa.
Pot na czole jest widocznym znakiem ciężkiej pracy. Dziękujemy za Pana grę.
Przypominamy, że następna celebracja odbędzie się za dwa tygodnie, czyli
15 kwietnia o naszej stałej godzinie 9:30.
Prosimy za każdym razem sprawdzać, czy aby coś się nie zmieniło. Na naszej stronie lub pod numerem automatycznej zegarynki: 516-468-006 koszt jak za połączenie z Orange.
08 kwietnia 2012 r.
o GODZ. 9:30
26 maja 2012 r.
SPOTKANIE 13 MAJA 2012 r.
Chyliczkowska Schola Cantorum - próby jak zawsze w środy o 19- tej w szkole.
Obecnie, na nowej Mszy św., często kapłan stoi tyłem do tabernakulum zaś krucyfiks jest odsunięty na bok, aby nie zasłaniał kapłana.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękujemy wszystkim za pomoc w zorganizowaniu spotkania, przyniesienie wypieków, parzeniu kawy i herbaty... Szczególne podziękowanie kierujemy do p. Lucynki, która przywiozła mszaliki oraz ciasta. W naszej pamięci odcisnął się zwłaszcza makowiec.
11 letniej Karolince dziękujemy za własnoręcznie upieczone brownie. Było słodko tak jak nakazuje tradycja.
W wielkim skrócie przypomnieliśmy historię zabiegów o Mszę św. trydencką w Piasecznie. Przedstawiliśmy wyzwania jakie stoją przed nami obecnie: całkowity brak informacji o Mszy św. w kościołach dekanatu piaseczyńskiego, brak skutecznego ogrzewania w kaplicy (zimą temperatura spada do - 8st.C.), brak stałego miejscowego kapłana odprawiającego w rycie trydenckim (pomimo zgłoszenia chętnych), wreszcie brak przyrzeczonej Grupie coniedzielności Mszy świętej.
Omówiliśmy wystosowaną do Kurii prośbę w sprawie oddelegowania do Piaseczna kapłana
z Instytutu Dobrego Pasterza posługującego w Klasycznym Rycie Rzymskim.
"Przedsoborowy" organista dzielił się uwagami o grze i śpiewie z młodszym pokoleniem: naszym organistą i kantorem oraz adeptami śpiewu gregoriańskiego - od dwóch miesięcy trwają regularne próby scholi.
Ostatni goście opuścili pałacowe salony dopiero o 14:30 !
Takie spotkania będziemy powtarzać.
Piaseczno, 2 września 2012 |
W imieniu naszego środowiska, starającego się od przeszło dwóch lat o Mszę w Piasecznie, przepraszamy wszystkich zawiedzionych. Zapewniamy, że podjęliśmy wszystkie dostępne działania, prowadzące do coniedzielnej, porannej, Mszy św. trydenckiej odprawianej w jednym z naszych piaseczyńskich kościołów.
Słowem, do realizacji woli Ojca Świętego Benedykta XVI.
Prosimy nie tracić nadziei i pozostawić nam swoje telefoniczne numery kontaktowe. (Do tej pory mamy ich niewiele.)
Niebawem minie rok od kiedy Kuria Metropolitalna Warszawska, po naszych skargach do Watykanu, wskazała nieogrzewaną, prywatną kaplicę M.B. Częstochowskiej jako miejsce celebracji Mszy św. łacińskiej.
Całą jesień i zimę (2011/2012) przeciągano rozmowy i ustalenia.
Z naszej strony przedstawiliśmy kapłana, gotowego pomóc w celebrowaniu Mszy św. dla naszej grupy. Kapłanowi jednak odmówiono prawa do celebracji w Piasecznie.
Ostatecznie 26 lutego, w wyniku negocjacji, obiecano nam Mszę św. co 2 tygodnie od połowy marca, a coniedzielną od czerwca.
Wykazaliśmy cierpliwość i dobrą wolę.
W efekcie 2 letnich zabiegów i skarg do Watykanu zezwolono na odprawienie zaledwie kilku Mszy św.
Jedynym logicznym usprawiedliwieniem (podawanym przez stronę Kurialną) dla nieodprawiania Mszy św. w okresie chłodów, były niskie temperatury panujące wewnątrz kaplicy, spadające niekiedy do - 8 st. C.
Gdy w czerwcu upomnieliśmy się o coniedzielną celebrację, oświadczono nam, pomimo poczynionych wcześniej ustaleń, że Mszy św. coniedzielnej nie będzie. Zaś sama Msza św. zostanie zawieszona. Jako powód niedotrzymania ustaleń podano nadmiar pracy, który jest udziałem celebrującego dotychczas Mszę św. Ojca. Zaproponowano nam jednocześnie, że o przyszłości Mszy św. w Piasecznie "możemy porozmawiać w wakacje, jeżeli jeszcze będzie grupa istnieć".
Wobec niedotrzymania umowy, wystosowaliśmy pisemną prośbę do Ojca reprezentującego stronę kurialną. Poprosiliśmy w niej o wystąpienie w naszym imieniu do papieskiego Instytutu Dobrego Pasterza o przydzielenie kapłana do Piaseczna.
W Polsce przebywa bowiem dwóch kapłanów IDP, w tym jeden w Warszawie. Ponadto poprosiliśmy o przeniesienie celebracji do budynku kościelnego z uwagi na brak skutecznego ogrzewania. Niskie temperatury są słuszną przyczyną nieodprawiania Mszy św.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Ostatnią, nieudaną próbą kontaktu była przeprowadzona na przełomie czerwca i lipca telefoniczna rozmowa. Jeden z naszych wiernych zapytał o możliwość odprawienia, w lipcu w Piasecznie, Mszy św. prymicyjnej przez kapłana Instytutu Dobrego Pasterza. Reprezentujący Kurię kapłan jednak szybko uciął rozmowę na ten temat, obiecując kontakt w nieokreślonej bliżej przyszłości.
Tak jak zaznaczyliśmy na wstępie, grupa nasza podjęła konieczne działania by doprowadzić do coniedzielnych celebracji. Zatem możemy niebawem oczekiwać różnych, ustnych deklaracji i niejasnych obietnic.
Pomimo doznanych upokorzeń, prosimy przyjąć je z szacunkiem i spokojem.
Jednocześnie cały czas będziemy oczekiwać pisemnej odpowiedzi, tak ważnej przed nadchodzącą zimą i mrozami.
Bolesne doświadczenia sprzecznych listów Kurii oraz niedotrzymanie umowy zawartej z naszą grupą, sprawiły, że ufność w dobrą wolę Ordynariusza i osób naznaczonych przez niego do rozmów z naszym środowiskiem, została przez te dwa lata wyczerpana.
Jesteśmy w prawie - potwierdziła to nam watykańska komisja.
Nie ma żadnych obiektywnych trudności mogących usprawiedliwić odmowę celebracji Mszy św. w jednym z naszych piaseczyńskich ogrzewanych kościołów.
Są gotowi odprawiać Najświętszą Ofiarę kapłani.
Mamy nasze piękne ogrzewane kościoły, budowane i utrzymywane wysiłkiem pokoleń wiernych piaseczyńskich.
Od strony kurialnej oczekujemy jasnej pisemnej deklaracji dotyczącej:
- miejsca celebracji (ogrzewanego kościoła),
- stałego kapłana, np. z Instytutu Dobrego Pasterza,
- wiążącej deklaracji dot. ciągłości celebracji, zatem zimą i latem,
- informacji o Mszy św. w dekanacie
oraz podmiotowego traktowania wiernych.
W intencji starań o Najświętszą Ofiarę w czcigodnym starym rycie,
o modlitwę proszą organizatorzy.
ps.
Prosimy wiernych o przybycie pod drzwi kaplicy w następną niedzielę, tj. 09 września.
Piaseczno, 2 września godz.11:30
Kalendarz celebracji będzie zaciągniętym zobowiązaniem. Bez zobowiązania się do zapewnienia Mszy św. trudno jest liczyć, by boleśnie doświadczeni ludzie, słowem oszukani, chcieli ponownie angażować się.
Podpisany kalendarz celebracji, opatrzony kurialnym stemplem, będzie wywieszony w gablotach parafialnych. Dotychczas bowiem, jak informowali nas księża piaseczyńscy, "celebrans prosił, podczas wizyty u proboszcza, by o Mszy św. nie ogłaszać".
Jednocześnie zachęcamy wszystkich wiernych do włączania się śpiewem, grą i ministrancką pomocą do wszystkich mogących pojawić się w Piasecznie i okolicach inicjatyw związanych z czcigodnym starym rytem.
Grupa Summorum Pontificum z Piaseczna i okolic.
Cała Msza Królewska 1669 napisana dla Ludwika XIV :
http://notredamedesneiges.over-blog.com/article-kyriale-de-henry-du-mont-67236906.html
http://gallica.bnf.fr/ark:/12148/btv1b9059803g/f2.image.r=henry%20du%20mont%20messes.langEN =======================================================================
Henry du Mont - Messe Royale Kyrie: http://www.youtube.com/watch?v=csSTIlYhc_o ============================================================================= Gloria: http://www.youtube.com/watch?v=06xGm2iCmCo&feature=relmfu ============================================================================= Sanctus: http://www.youtube.com/watch?v=bKxYo8EjjPs ============================================================================= Agnus: od 1min.14sec. jest Agnus, wcześniej Sanctus. http://www.youtube.com/watch?v=bKxYo8EjjPs&feature=relmfu ============================================================================ Maryjo ja Twe dziecię: Piekary Ślaskie Łódź, p. Jacek Rządkowski: http://www.youtube.com/watch?v=z_e5qzv9VCQ
Szafki kuchenne stojące:
1. szafka pod zlew tzw. 80-ka (dł 80 cm)
2. dwie lub trzy inne, np. 30-ki, 40-ki, 60-ki
Proszę o kontakt na: mszapiaseczno[znak]gmail.com
Co zatem słychać w Piasecznie, po zamieszaniu, jakim była zeszłoroczna próba likwidacji Starej Liturgii, zaledwie w dwa i pół miesiąca po pierwszej celebracji?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy uzupełnić nasze piaseczyńskie kalendarium.
Pokrótce:
W lipcu 2012 roku, po zaprzestaniu celebracji Starej Mszy św., braku zgody na prymicyjną Mszę ( odprawianą przez kapłana Instytutu Dobrego Pasterza - ks. Sergiusza Orzeszko), wreszcie po głuchym milczeniu na pisemną prośbę o ustanowienie duszpasterza w Piasecznie (skierowaną do Archidiecezjalnego Duszpasterstwa Tradycji Łacińskiej ), wysłaliśmy list do Watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary.
W liście poruszyliśmy m.inn. sprawę niedopuszczania chętnych kapłanów do odprawiania Tridentiny w Piasecznie, przy jednoczesnym szermowaniu przez stronę kurialną nieprawdziwym argumentem "braku kapłanów znających Stary Ryt".
Warto w tym miejscu dodać, że ks.Bolesław Kielan (którego usunięcie z dekanatu piaseczyńskiego zakończyło celebrację Tridentiny w 2010 r.), zadeklarował gotowość odprawiania Mszy trydenckiej w Piasecznie, podczas spotkania naszej grupy z o. Krzysztofem Stępowskim CSsR, jeszcze w grudniu 2011r.
Ks. Bolesław Kielan spełnia wszystkie warunki określone w papieskich dokumentach. Niestety, po konsultacjach w Kurii, duszpasterz Tradycji Łacińskiej w Archidiecezji Warszawskiej odmówił mu tego prawa bez podania przyczyny.
Wspomniana wcześniej odmowa zgody na Mszę prymicyjną pozostaje szczytem arogancji.
W odpowiedzi na list Piaseczyńskiej Grupy Summorum Pontificum, Kongregacja Nauki Wiary skierowała list do ks. Arcybiskupa Kazimierza Nycza.
Zaledwie miesiąc później, ks. Sergiusz Orzeszko IDP, mieszkający w Warszawie i niedopuszczany do ołtarzy w Warszawie, uzyskał zgodę na odprawianie prywatnej, cichej Mszy św. w kościele św. Antoniego Padewskiego przy ul. Senatorskiej, jednakże bez prawa do głoszenia kazań i rzecz jasna w bocznej zamykanej kaplicy, by nie "gorszyć" miejscowych wiernych (sic!). Później, pod koniec października, przyjęty został do pracy duszpasterskiej w parafii św. Michała Kozala w... Świnoujściu.
Czy zbieżność w czasie tych faktów z listem Kongregacji Nauki Wiary do ks. Ordynariusza jest przypadkowa? Nie wiemy. Wiemy natomiast, że nie ma dalej położonej od Warszawy parafii niż właśnie ta, do której skierowano ks. Sergiusza.
Doświadczenie zdobyte w kontaktach z Kurią Warszawską skłania nas do przypuszczenia, że mamy w tym przypadku do czynienia ze specyficznym i "wyrafinowanym" poczuciem humoru:
Parafia, do której przyjęty został ks. Sergiusz, położona na wyspie Uznam - 1 000 metrów od granicy z Niemcami, jest trudniej dostępna dla wiernych spoza parafii niż dawny ośrodek odosobnienia w Arłamowie. Aby do niej dotrzeć konieczne jest skorzystanie z przeprawy promowej.
Tradycji stało się zadość. Nieopodal zlokalizowana była osada Kwarantanna. Polską nazwę wprowadzono urzędowo w 1947 roku, zastępując poprzednią niemiecką nazwę Quarantaine. Określenie pochodzi od włoskiego "quaranta giorni", tzn. 40 dni, w których Wenecja w czasie epidemii dżumy nie wpuszczała okrętów do portu. To właśnie w Kwarantannie zlokalizowano niegdyś ośrodek odosobnienia dla podejrzanych m.inn.o dżumę podróżnych, wpływających statkami do portów w Świnoujściu i Szczecinie.
Tradycja katolicka, tak ukochana przez Ojca Świętego Benedykta XVI, jest traktowana w naszej Archidiecezji jak dżuma. Jak bowiem inaczej tłumaczyć niewpuszczanie tradycji katolickiej za próg kościołów w Piasecznie oraz niedopuszczenie ks. Sergiusza do odprawienia Mszy prymicyjnej w naszym mieście? Nie wspominając już o jego kłopotach z dostępem do ołtarzy w Warszawie oraz "ścieżek zdrowia" fundowanym Grupom Motu Proprio.
Ciekawy i zaskakujący obraz kondycji Kościoła wyłania się z rozmów z księżmi proboszczami
i duszpasterzami, które przeprowadziliśmy w minionym roku. Wszyscy świadomi są głębokiego kryzysu w jakim znalazł się Kościół w Polsce oraz całkowitego fiaska podejmowanych doraźnie działań duszpasterskich. Księża podkreślają, że wierni ignorują podejmowane inicjatywy: pielgrzymki, spotkania z ciekawymi ludźmi, kursy łaciny, historii Mszy św. Wskazują na brak wzrostu liczebnego grup indultowych, być może słusznie zauważając, że "twarze stale te same, od 10 lat".
Podkreślają również, że nie widzą entuzjazmu wiernych w odniesieniu do Mszy trydenckiej odprawianej w Warszawie.
Samą Mszę św. w formie tradycyjnej traktują jako "Mszę dla koneserów", rodzaj wyrafinowanej zachcianki i rozrywki dla lepiej wykształconych, "tych, którzy znają łacinę i mogą w niej uczestniczyć". Dlatego nie widzą konieczności specjalnego propagowania tej formy rytu.
Takie opinie potwierdzają nam wyraźny kryzys wiary w udzielanie łask na Mszy św. ex opere operato. Liturgii odmawia się wymiaru wertykalnego i traktuje jako własność człowieka, najlepiej takiego, który zaliczył zajęcia z gramatyki historycznej języka łacińskiego. Duszpasterze boją się ciszy modlitewnej, nie rozumieją ducha Starej Liturgii, dającego człowiekowi wolność wyboru sposobu w jaki pragnie modlitewnie uczestniczyć w Najświętszej Ofierze.
Nie mogą zrozumieć dlaczego ich "kreatywność", znana z Nowej Mszy, przestała przyciągać. Wyjaśnia tę sytuację nader dowcipnie Benedykt XVI:
Nasze domysły dotyczące przyczyn zwalczania Mszału Piusa V i takich grup jak nasza, co trudne jest do zrozumienia dla przypadkowego czytelnika, znakomicie wyraża ks. prof. Nicola Bux, konsultor w Urzędzie Papieskich Celebracji Liturgicznych oraz w Kongregacji Nauki Wiary, mówiący:
Więcej można przeczytać w poniższych wywiadach:
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2008/10/kryzys-liturgii-konsekwencja-kryzysu.html
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2009/12/liturgia-i-tradycja-wywiad-z-ks-nicola.html
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2009/07/ks-n-bux-swieta-liturgia-zmienia-moje.html
"Chodzić na Mszę i nie stracić wiary" - ks.N.Bux.
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2010/11/nowa-ksiazka-ks-nicoli-buxa-czyli.html
A co się zaś tyczy obserwowanego przez duszpasterzy "braku zainteresowania wiernych Starą liturgią", to trzeba otwarcie zapytać, czy zainteresowanie wiernych nie jest proporcjonalne do zaangażowania duszpasterzy w pracę misyjną? Bo o misji należy mówić w obecnej eklezjalnej sytuacji.
Istnieją przykłady spektakularnych sukcesów duszpasterskich, takich jak np. w Płońsku, co dokładnie opisuje grupa płońska na swojej stronie internetowej. Czyli jednak Stara Liturgia może zainteresować?
Inną rzeczą jest, że duszpasterza z Płońska, ks. Grzegorza Ślesickiego, spotkało przeniesienie. Pamiętamy jednak, że sprawiedliwy cierpiący jest figurą chrześcijaństwa.
Z II Soborem Watykańskim były wiązane, także w Polsce, duże nadzieje duszpasterskie. Oczekiwania były jak zawsze - na wyrost. Tymniemniej, wyraźnie odczuwane było pragnienie zmian stosunków panujących w Kościele. Istniejące nazywano "skostniałymi". Na płaszczyźnie społecznej liczono na "zrzucenie garbu" arogancji, władczości, tryumfalizmu i nieprzystępności w kontaktach ze światem. Mówią o tym wyniki ankiet rozpisywanych wśród księży przez diecezje w początku lat 60-tych. Wyniki ankiet wprawiły by w zakłopotanie niejednego tradycjonalistę. Publicystyka okołosoborowa posługiwała się językiem bardzo nieprecyzyjnym i pełnym logicznych sprzeczności. Można jednak przyjąć, że nadzieja na te zmiany, mieściła się w słynnym haśle "aggiornamento".
Należy zatem zapytać, jaki obraz Kościoła warszawskiego, jakkolwiek by było "posoborowego" maluje się wiernym, którzy zachęceni przez Ojca Świętego Benedykta XVI zechcieli czerpać z Tradycji Kościoła?
- Sacrum z celebracji zniknęło, zastąpiła je religijna rozrywka, mniej lub bardziej udana, zależnie od zdolności konferansjerskich przewodniczącego zgromadzenia.
- Dwulicowość: na użytek świeckich mediów Kuria kreuje wizerunek "instytucji kompatybilnej ze współczesnym światem", "dialogującej" z ludźmi, posługującej się językiem współczesnym i zrozumiałym.
O tym, że jest to tylko landrynkowy landszaft, malowany na użytek mediów, dowie się każdy katolik zainteresowany papieskim dokumentem Motu Proprio Summorum Pontificum w swojej Parafii.
Czy mamy zatem "Kościół posoborowy"? czy tylko popsuty wrak "Kościoła przedsoborowego" - skostniałą strukturę? Okazuje się, że z okresu przedsoborowego zachowano arogancję, nieprzystępność i mówienie niektórych księży o sobie w trzeciej osobie.
O ile już przed Soborem język stanowy, obecny w kontaktach wierny - duszpasterz był reliktem szybko wychodzącym z użycia, to używany obecnie pełni tylko funkcję dystansującego "bufora". Trzymanie wiernych na semantyczny dystans, to najlepsza metoda na ukrycie swojej niekompetencji i złej woli. Wierni zaś, przyjmując ten językowy gambit, tytułują w wyszukany sposób duchownych, otaczajac ich przymiotami wielkiego, niekiedy nieszczerego szacunku.
Nie tak miało być po Soborze. To arogancja miała zniknąć, a liturgia stać się "źródłem i szczytem". A stało sie na odwrót.
"Zwróćmy się ku Panu" - woła Ojciec Święty. Ale jak tu się zwrócić, gdy w kościołach nie ma już krucyfiksów ołtarzowych? Jak tu się zwrócić do Boga, skoro pycha każe stanąć tyłem do tabernaculum ( o ile jest jeszcze w kościele ) i kreować siebie z "liturgicznym" mikrofonem w dłoni.
Pycha i konformizm nie pozwala na odprawianie Novus Ordo versus Deum. Za to pozwala na odzieranie Starej Liturgii ze śpiewanego Credo. Tak by piękno śpiewanej Tridentiny nie kłuło w oczy w zestawieniu z marnie odprawianym Novus Ordo. Mamy do czynienia ze starym dobrym PRL-owskim "równaniem w dół", "urawniłowką".
Takim zabiegom poddana jest odprawiana, śpiewana o godz. 14-tej Tridentina przy ul. Karolkowej w Warszawie. Podobnie ze śpiewanego Credo odzierana jest Msza śpiewaną (sic!) w Piasecznie.
Z początku pretekstem takiego zachowania był adwent. Ale jak wiadomo adwent 2012 dawno sie skończył.
W efekcie tych niezrozumiałych zabiegów jedyne Credo śpiewane w Warszawie, można usłyszeć na Mszy Bractwa św. Piusa X przy ul. Garncarskiej o godz. 10-tej. To znamienne, że w Roku Wiary, wyśpiewać Bogu nasze Credo można tylko w Bractwie.
Linkujemy "zakazaną piosenkę":
Msza trydencka w kaplicy piaseczyńskiej, jak przewidywaliśmy w naszym liście z czerwca 2012r., została zawieszona do 3 marca. Zawieszono również celebrację Novus Ordo. Wszystkiemu winne są niskie temperatury. Wstępu do naszych, ogrzewanych kościołów nadal się nam jednak odmawia.
Ks. Giacomo, któremu bardzo dziękujemy za okazaną naszej grupie pomoc, kontaktował się z Kongregacją Doktryny Wiary. Jeszcze do końca listopada 2012 r. Kongregacja nie otrzymała odpowiedzi ks. Arcybiskupa na wysłane do niego pismo.
Marna to pociecha, ale zawsze; jesteśmy w ignorowanym, ale doborowym towarzystwie.
"Pomóżmy Marcie Chmielewskiej - córce Tadeusza, naszego zmarłego kolegi, którego postać przedstawialiśmy w rozdziale " Historia naszego środowiska" - przekazując dla niej 1% swojego podatku.
Szczegóły są tutaj: http://ppol-plonsktradycja.blogspot.com/p/wybieram-traduycje.html
A oto kilka słów od Marty
Szanowni Państwo!
Ze względu na obustronny niedosłuch zbieram pieniądze na nowe aparaty słuchowe, których koszt w moim przypadku wynosi blisko 10 tys PLN. Jest to dla mnie samodzielnie kwota nie do zdobycia, stąd pomoc ze strony Fundacji Avalon i skorzystanie ze wsparcia w postaci 1% Państwa podatku. Dziękuję z góry Wszystkim Państwu, którzy zechcą mi pomóc, w ten właśnie sposób. Marta Chmielewska
Nie dziwi zatem fakt, że mieszkańcy gm. Lesznowola oburzeni zostali sposobem w jaki Rada Gminy usiłowała przeprowadzić uchwałę o zbyciu 1,5 ha -owej działki budowlanej na rzecz Archidiecezji Warszawskiej za 1% jej wartości.
Informacja o uchwale Rady Gminy pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej, ale miała enigmatyczną formę. Pełna treść uchwały pojawiła się na stronie internetowej dopiero na kilka dni przed sesją: http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=11398
Mając w pamięci serię skandali nieruchomościowych na styku państwo-hierarchia kościelna, oraz historię zajezdni trolejbusowej w Piasecznie, Grupa Summorum Pontificum z Piaseczna i okolic, stoi na stanowisku, że wszystkie operacje nieruchomościowe z udziałem Kościoła, dla Jego dobra, powinny być prowadzone przy podniesionej kurtynie i poddane konsultacjom społecznym.
Popieramy mieszkańców upominających się o przejrzystość działań władz lokalnych.
Przypominamy jednocześnie, że Mieszkańcy mają prawo:
1. poznać zakres znaczeniowy "zespołu sakralnego" o jaki wnioskuje Archidiecezja. Sposób zagospodarowania całej działki, bilans terenu i funkcje wszystkich obiektów. Jest rzeczą oczywistą, że kościół, plebania zajmie ok 30 % działki. Co będzie kryła pozostała część "zespołu sakralnego"?
2. opracować i po konsultacjach przyjąć plan zagospodarowania a dopiero później sprzedawać mienie publiczne,
3. wiedzieć czy na pozostałej powierzchni działki budowlanej powstaną obiekty oferujące usługi komercyjne, np. szkołę z bardzo wysokim czesnym lub wynajmowane sale konferencyjne. Gdyby tak się stało, byłoby to nielegalne, pośrednie dotowanie wybranych podmiotów gospodarczych przez gminę,
4. wiedzieć, czy reszta działki może zostać sprzedana i jakie są zabezpieczenia prawne przed potencjalnymi spekulacjami,
5. poznać harmonogram przedsięwzięcia inwestycyjnego i zabezpieczenie finansowe operacji budowlanej. Przecież cała operacja może się skończyć "wieczną" 1,5 ha-ową budową w sercu Mysiadła. Pomnik megalomanii inwestycyjnej możemy oglądać w Wilanowie, choć poziom dominicantes (udział w niedzielnej Mszy św.) stawia naszą Archidiecezję w ogonie diecezji polskich.
W końcu, Wierni maja prawo wiedzieć:
6. jakie są parametry inwestycji, którą przyjdzie im finansować. I nie chodzi tu tylko o koszty budowy, ale o koszty finansowe i eksploatacyjne obiektów - zwłaszcza w sezonie grzewczym. Przecież kupując 1,5 ha-owa działkę, Kuria musi mieć jakiś biznesplan?
http://nortus.pinger.pl/m/14722545/szczecin-biedne-miasto
Puławska - wylotówka z Warszawy w kierunku Piaseczna - jest wiecznie zakorkowana. U wrót Piaseczna przy Puławskiej 33 była ponad 10-hektarowa, niezagospodarowana działka po zajezdni trolejbusowej (zlikwidowanej w 1995 r.). Działkę z takim przeznaczeniem jeszcze w PRL Piaseczno przekazało Warszawie.
Plany, by zbudować tam parking ''parkuj i jedź'', doprowadzić tramwaje, połączyć linią kolejową z Warszawą, nigdy nie zostały zrealizowane.
W lutym 2004 r. biuro gospodarowania nieruchomościami stołecznego ratusza zaproponowało Komisji Majątkowej teren po zajezdni jako nieruchomość zamienną dla zakonu bonifratrów. Akceptował to osobiście - jest notatka z jego podpisem - ówczesny prezydent miasta Lech Kaczyński.
Decyzjami z czerwca i listopada 2007 r. Komisja przekazała teren (wyceniony na zlecenie samorządu na 40,7 mln zł) bonifratrom i Zgromadzeniu Sióstr Dominikanek w Zielonce. Wkrótce, 28 lutego 2008 r., strategiczna działka u wrót Piaseczna została sprzedana z dwuipółkrotnym przebiciem. Kupiła ją za 111 mln zł (!) spółka powiązana z Auchan - Provo Investment. Dziś chce tam budować obiekt typu dom i ogród.
Śledztwo w sprawie o ''doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem'' na blisko 80 mln zł (różnica między wyceną dla bonifratrów a ceną rynkową) kończy właśnie Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.
- W okresie boomu inwestycyjnego, gdy reakcje na rynku są nieprzewidywalne, warto pamiętać o powiedzeniu holenderskiego antykwariusza: ''Dzieło sztuki jest tyle warte, ile bogaty głupiec jest gotów za nie zapłacić'' - słyszymy w prokuraturze.
Będzie kolejne umorzenie.
http://wyborcza.pl/2029020,76842,11317172.html
25 lutego 2013 r.
Budynek kościoła żyje w innych wymiarach. Jest kamiennym świadkiem wiary chrześcijańskiej, domem sprawowania służby Bożej, domem modlitwy, znakiem zamieszkania Boga między ludźmi. Budynek jest potrzebny nie Bogu, lecz człowiekowi. Trudny jest bowiem dla niego kult transcendentnego Boga, którego nie może dotykać, upaść przed Nim na twarz.[...]*
Odpowiedzi na pytanie o symbolikę miejsca sprawowania liturgii trzeba szukać w Obrzędach dedykacji kościoła. Jak ocenił wybitny liturgista francuski, obrzęd dedykacji kościoła „jest najpiękniejszym ze wszystkich działań liturgicznych” (Aimé-Georges Martimort, L’Église en prière, t. I, Paris 1984, s. 225).
W obrzędzie znajdujemy m.in. stwierdzenie: budynek kościoła jest znakiem i symbolem Kościoła przebywającego w niebie (Obrzęd poświęcenia Kościoła, Wprowadzenie 2).[...]*
Innym elementem domu Bożego jest wymiar eschatologiczny. „Dom Kościoła” jest znakiem na ziemi Kościoła, który przebywa w niebie, obejmuje rzeczywistość Bożą, która jest nie tylko uobecnieniem przeszłych dokonań, ale otwiera przyszłość, → zacheuszki wskazują na niebieskie miasto Jeruzalem, zbudowane na fundamencie dwunastu apostołów Baranka (Ap 21,14), łączność ze świętymi sugeruje obecność relikwii świętych, litania do wszystkich świętych;[...]*
W sytuacjach ekstremalnych, Gułag, Powstanie Warszawskie, Najświętsza Ofiara składana była w warunkach daleko odbiegających od ideału. Obecnie stan wyższej konieczności nie występuje a zwykłych wyzwań organizacyjnych nie można za taki uznać.
Na zakończenie rekolekcji w L.O. w Piasecznie przy ul. Chyliczkowskiej, zaplanowana została Msza św. na sali gimnastycznej.
Bardzo prosimy Organizatorów rekolekcji o przeniesienie Mszy św.do kościoła oddalonego o 300 m.
*
http://www.tyniec.benedyktyni.pl/ps-po/symbole-liturgiczne-przestrzen-sprawowania-liturgii/
św.Anna - Piaseczno, ołtarz boczny. foto:www.sw-anna.pl |
foto: www.lopiaseczno.waw.p |
16 marca 2013 r.
Papież Franciszek |
MSZA Z RADOŚCI
Louis de Funes - Żandarm z Saint Tropez |
http://mszapiaseczno.blogspot.com/2010/06/46-wiernych-to-za-mao-jak-na-wspolnote.html
http://mszapiaseczno.blogspot.com/2010/12/realizzazione-pratica-del-motu-proprio.html
http://ppol-plonsktradycja.blogspot.com/p/blog-page.html
http://mszapiaseczno.blogspot.com/2010/03/liturgia-ofiary-chrystusa-czy-impreza.html
Kronika Novus Ordo,
(tylko dla internautów o mocnych nerwach)
http://breviarium.blogspot.com/2010/09/serce-krysztaowe-lecz-mozgu-brak.html